Opieka wytchnieniowa

W omawianej już wcześniej "Ustawie za życiem" jest mowa także o opiece wytchnieniowej, czyli gdy opiekun nie może sprawować opieki nad osobą niepełnosprawną, z przyczyn losowych, lub chce po prostu odpocząć może jak najbardziej złożyć wniosek o opiekę wytchnieniową. Realizacją tego programu mają zająć się oczywiście gminy czyli miejskie lub gminne ośrodki pomocy społecznej. Tyle tylko, że już na tym etapie pojawia się wiele wątpliwości i pytań, ponieważ nie do końca wiadomo jak w praktyce miałoby to wyglądać. Jest zamysł by to miało się odbyć w ramach usług opiekuńczych, które już są realizowane w gminach ale przysługują tylko osobom starszym i samotnym. Opieka społeczna ma już w tym doświadczenia więc ustawodawca sprytnie całą odpowiedzialność przerzucił na nich i nie pozostawiając przy tym wystarczających środków finansowych. Kolejne minusy jakie widzę to niestety kryterium dochodowe, które wynosi 1200zł - wnioskodawca nie może tego przekroczyć. Wydaje się jednak, że nie jest to dobra droga, ponieważ jest wiele rodzin, które przekraczają ten próg dochodowy. Niekiedy mamy do czynienia z sytuacją, że co prawda mąż dobrze zarabia ale jednak żona opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem. Czy jej opieka wytchnienowa się nie należy? Czy ona nie potrzebuje odpoczynku? Wiem, że pojawią się głosy, że bogatemu się nie należy bo ma więcej to niech wydaje więcej, bo go na to stać. Jednak bądźmy szczerzy, że wydatki, związane z utrzymaniem dziecka niepełnosprawnego i zapewnienie mu różnych form terapii i rehabilitacji, dużo kosztują. Każdy wie, że nie zawsze Państwo nam to ułatwia. 
Opieka wytchnienowa przysługuje w wymiarze 120 godzin rocznie. Niestety wszystko jest jeszcze w tak zwanych powijakach. Oczywiście gminy na swoim terenie miały wyznaczyć placówki koordynacyjno-rehabilitacyjno-opiekuńcze, które miały by udzielać wsparcia rodzicom. Takie wsparcie miałoby nastąpić od momentu zdiagnozowania u dziecka dysfunkcji do momentu pójścia do szkoły. Niestety nie wszystkie gminy wyznaczyły takie ośrodki a powód jest jeden...oczywiście za małe finansowanie, które miałoby być przeznaczone na rozbudowę już istniejącego ośrodka.
Pomysł był bardzo dobry, ale nic poza tym. Nikt nie kontroluje tego czy program ten jest realizowany czy nie. Nie zastanowiono się czy przeznaczyć więcej środków tylko całą odpowiedzialność przerzucona na samorządy, które i tak są obciążone finansowo innymi rządowymi zmianami. Szkoda :(
Jeśli ktoś z was drogich czytelników korzysta z takiej opieki, to proszę podzielcie się z tym z nami. Będziemy czekać na jakieś światełko w tunelu.

Komentarze

Popularne posty